Norweski Flyr pozyska 737 MAX
Nowa linia lotnicza Norwegii ma obecnie we flocie cztery samoloty 737-800, jednak już za kilka miesięcy odbierze pierwszą maszynę nowej generacji. Powodem jest troska o środowisko, ale także znacznie niższe koszty operacyjne osiągane przez 737 MAX.
Reklama
We wtorek (12.10) tanie linie lotnicze Flyr ogłosiły podpisanie umowę joint venture (LOI) z amerykańską firmą leasingową Air Lease Corporation na dzierżawę sześciu samolotów Boeing 737 MAX 8.
Spółka Flyr rozpoczęła działalność pod koniec czerwca br., a pierwszy lot linii odbył się na trasie z Oslo–Gardermoen do Tromsø. Początkowo nowy przewoźnik latał jedynie na trasach krajowych, jednak w sierpniu otworzył pierwsze loty międzynarodowe z norweskiej stolicy do Alicante, Nicei i Malagi. We wrześniu 2021 r. pojawiły się informacje o lotach także do Kopenhagi, Paryża i Rzymu.
Norweski przewoźnik planuje włączyć do swojej floty wszystkie nowe 737 MAX do połowy przyszłego roku, a pierwsza z nich ma zostać dostarczona już w styczniu 2022 r. Porozumienie z Air Lease Corporation obejmuje również opcję na cztery kolejne tego typu samoloty, które mogą być leasingowane od 2023 roku.
– Decyzja o wyborze najnowszej generacji samolotów Boeing jest zgodna z celem kierownictwa, jakim jest bardziej zrównoważony rozwój lotnictwa. Jednocześnie cieszymy się, że możemy spełnić pragnienie klientów, aby latać najnowszymi samolotami o najniższej emisji – powiedziała Tonje Wikstrøm Frislid, dyrektor generalna linii lotniczych Flyr.
Zrównoważony rozwój jest ważną częścią strategii nowej linii lotniczej. Flyr uważa, że jest jedyną linią lotniczą w Norwegii, która w całości uiszcza wymagane przez prawo opłaty za emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Oprócz zmniejszenia emisji, 737 MAX 8 ma również pomóc przewoźnikowi generować niższe koszty operacyjne w porównaniu z poprzednią generacją 737, których obecnie we flocie Flyr znajduje się cztery.
Pierwsze dwa samoloty Boeing 737-800 dla Flyr zostały dostarczone w maju, a kolejne już w czerwcu – są to ok. ośmioletnie maszyny wyposażone w 189 miejsc, latające wcześniej dla tureckich tanich linii lotniczych Pegasus. Przewoźnik ma stale zwiększać liczbę kierunków i samolotów – w dalszej perspektywie planuje flotę obejmującą 28-30 maszyn. Na początku działalności firma zatrudniała 45 pracowników – do końca roku ma to być już około 350 osób. Pierwsze informacje o nowym norweskim lotniczym start-upie pojawiły się w kwietniu 2021 r.
Fot.: Flyr, Boeing Company