Rząd renegocjuje umowy bilateralne z 14 krajami
Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego negocjuje podpisanie nowych umów bilateralnych, co daje nadzieję na więcej lotów z Polski do Indii i Chin.
Reklama
Wszystkie połączenia lotnicze między państwami Unii Europejskiej i niektórymi państwami spoza niej, m.in. USA czy Gruzją odbywają się dzięki umowom o otwartym niebie, których zawieraniem zajmują się instytucje unijne. Jeśli jednak jakieś państwo nie ma podpisanych odpowiednich traktatów, to do uruchomienia połączeń konieczne są umowy bilateralne o komunikacji lotniczej lub o transporcie lotniczym podpisywane przez oba zainteresowane państwa.
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/siedziba-ulc-2small.jpg)
Zazwyczaj te dwustronne porozumienia dość restrykcyjnie regulują możliwą liczbę połączeń pomiędzy krajami oraz wskazują konkretne lotniska, na które mogą latać przewoźnicy. Obecnie Polska ma zawarte umowy bilateralne z 44 państwami. W ostatnim czasie głośno było szczególnie o traktatach z Turcją, które renegocjować chce strona turecka, żeby umożliwić Turkish Airlines dalszą ekspansję w naszym kraju. W centrum wagi znalazły się również negocjacje z Koreą Południową, z którą po 8 latach rozmów udało się podpisać nową umowę, dzięki czemu LOT mógł zwiększyć częstotliwość rejsów na trasach do Seulu.
Teraz, jak donosi rynek-lotniczy.pl, premier na wniosek ministra infrastruktury wyraził zgodę na negocjacje umów z kolejnymi państwami i upoważnił prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego do prowadzenia bezpośrednich rozmów. Obecnie trwają negocjacje z 14 krajami, w tym m.in. z Argentyną, Kolumbią, Kenią, Panamą, Peru, Tanzanią czy Republiką Zielonego Przylądka. Oczywiście potencjalne zawarcie umów nie oznacza od razu uruchomienia połączeń lotniczych łączących Polskę z tymi państwami, ale na pewno zwiększy na to szansę w przyszłości.
Jednocześnie według Rynku Lotniczego prowadzone są rozmowy na temat renegocjacji traktatów z Chinami i Indiami. Obecna umowa z Państwem Środka pozwala na loty LOT-u i Air China jedynie pomiędzy Pekinem i Warszawą. Polski przewoźnik może oferować jedynie trzy rotacje w tygodniu na lotnisko Pekin Capital i cztery do Pekinu Daxing. Nowa umowa stworzyła by szansę na uruchomienie połączeń z Polski również do innych chińskich miast. Dobrym przykładem jest tu port lotniczy w Budapeszcie, z którego tuż po podpisaniu nowego traktatu chińskie linie otworzyły aż pięć nowych tras.
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/dreamliner-lot-gdansk-787.jpg)
W przypadku Indii obowiązująca teraz umowa bilateralna pozwala na łącznie siedem rejsów LOT-u tygodniowo do trzech indyjskich miast - Delhi, Mumbaju oraz Kalkuty. Polski narodowy przewoźnik obecnie oferuje cztery rotacje tygodniowo do stolicy Indii i dwie do drugiej co do wielkości aglomeracji kraju. Renegocjowanie umów właśnie z tymi dwoma krajami może wskazywać, że są one kluczowymi rynkami dla LOT-u, na których planuje wzrastać, jeśli tylko uda się pozyskać nowe samoloty szerokokadłubowe.
Fot.: Materiały prasowe